Nowa książka Anity Idel pt. Krowa nie jest zabójcą klimatu!

(„Agrarkultur im 21. Jahrhundert“; 180 stron, cena: 18.00 EUR, ISBN 978-3-89518-820-6; listopad 2010)

Autorka (ekspert ds. bioróżnorodności rolniczej, lekarz weterynarii) pisze o symbiozie między glebą, roślinami i zwierzętami w zrównoważonym rolnictwie; cytuje naukowe dowody i oddaje głos rolnikom, którzy swoją pracą udowadniają, że rolnictwo zrównoważone jest rozwiązaniem problemu głodu i klimatu.

…Krowy emitują metan, 25 razy groźniejszy dla klimatu niż CO2. Jednak krowy są niezbędne, by wyżywić świat – przyczyniają się do użyźniania gleby i do hamownia zmian klimatycznych: zrównoważony chów pastwiskowy prowadzi do magazynowania węgla jako próchnicy w glebie.
…Największe emisje spowodowane są stosowaniem sztucznych nawozów i uprawami monokulturowymi kukurydzy i soi. Uprawy te zużywają wiele energii i uwalniają gaz rozweselający – 295 razy bardziej szkodliwy dla klimatu niż CO2.
…W przemysłowym rolnictwie zwierzęta karmi się paszami wysokobiałkowymi z kukurydzy, soi i zbóż – mleko i mięso z intensywnych produkcji tylko pozornie są tanie. Rachunek przychodzi znacznie później: monokultury niszczą bioróżnorodność, zielone użytki i lasy (deszczowe).
…Im więcej ludzi żyje na Ziemi, tym ważniejsza jest żyzność gleby, by zapewnić odpowiednie plony, a jednocześnie ograniczyć emisje powodujące zmiany klimatyczne.
Przemysłowe rolnictwo przyczynia się do ocieplenia klimatu i w rezultacie podwyższa ryzyko braku wyżywienia i głodu na świecie.