Realizując program « Plant for the Planet » w hotelach na terenie całego kraju, Grupa Orbis – wspólnie z Fundacją AgriNatura, wspiera powrót do tradycyjnych sadów owocowych i tym samym przyczynia się – dzięki zachowaniom gości, do ochrony bioróżnorodności rolniczej i wymiernych korzyści gospodarczych, społecznych i kulturowo-turystycznych polskiej wsi.
Grupa Orbis przekazuje – dzięki prostemu mechanizmowi ponownego użycia ręczników przez gości hotelowych, 50% zaoszczędzonych kwot na program zakładania nowych tradycyjnych sadów a tym samym zachowania i pomnażania dawnych odmian drzew owocowych.
Tym sposobem, w 2015 roku sfinansowano zakup 1 500 drzewek dawnych odmian, a w 2016 roku planowanych jest zakup kolejnych 5 000.
Projekt « Kosztela » realizowany jest od stycznia 2015 roku we współpracy z Fundacją AgriNatura, która od 2007 roku zajmuje się zrównoważonym rozwojem obszarów wiejskich, w szczególności ochroną i pomnażaniem zasobów genetycznych, rolniczej różnorodności biologicznej, rozwijaniem ekologicznych i biodynamicznych metod produkcji rolnej oraz pochodzącego od nich lokalnego przetwórstwa i produktu.
O Koszteli…
„Kosz tela?!” – zawołał rozczarowany król Jan III, kiedy pewnego dnia przyniesiono mu z ogrodu niepełny (tela) kosz drobnych, słodkich, zielonożółtych jabłuszek, które jego ukochana Marysieńka z apetytem nadzwyczajnym zjadała. Tego roku bowiem drzewa „wierzbówki białej” odpoczywały i jabłek było znacznie mniej. Marysieńka musiała poczekać na swoje ulubione jabłuszka cały następny rok, za to nam pozostała wdzięczna nazwa. Kosztela jest polską odmianą, wyhodowaną przez zakonników w Czerwińsku w 1590 roku. Owoce są soczyste, bardzo słodkie, smaczne. Drzewo owocuje co drugi rok, charakteryzuje się dużą siłą wzrostu, nie wymaga żyznych gleb, jest wytrzymałe na mróz, mało podatne na choroby, rzadko atakowane przez szkodniki.
• Orbis wspiera bioróżnorodność rolniczą i zdrowe jedzenie.
« 30% przychodów Grupy Orbis jest generowanych przez działalność restauracyjną. Śledzimy oczekiwania naszych gości, pytamy i prosimy o opinie – jednocześnie poszukujemy możliwości i proponujemy wspólne działania dla osiągnięcia ważnych celów społecznych, związanych z ochroną środowiska. Realizacja programu wspierającego zakładanie tradycyjnych sadów jest przykładem takiego działania. » – wyjaśnia Gilles Clavie, Prezes Zarządu Orbis S.A.
Tradycyjne sady stanowiły przez dziesięciolecia najbardziej charakterystyczny element krajobrazów wiejskich w Polsce i Europie. Niestety w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat liczba tych cennych ekosystemów zmniejszyła się o 80 proc.
„Skazanie tradycyjnych sadów na wyginięcie jest nieodwracalną stratą dla różnorodności biologicznej. Dawne odmiany mają wyższą wartość użytkową, – są bardziej odporne na mróz czy choroby i posiadają cenne wartości biologiczne. Są po prostu zdrowsze niż wiele nowych odmian wymagających intensywnej ingerencji chemicznej.” – tłumaczy Tomasz Włoszczowski z Fundacji AgriNatura.
• Poprzez ochronę i rozwój tradycyjnego sadownictwa, Grupa Orbis przyczynia się również do wymiernych korzyści społecznych, gospodarczych i kulturowo-turystycznych.
Ochrona i wykorzystanie tradycyjnych sadów przynosi również wymierne korzyści gospodarcze, społeczne i kulturowe. Owoce dawnych odmian są nie tylko zdrowsze, ale tradycyjne produkty z takich owoców stają się marką regionu, a lokalne przetwórnie dają nowe miejsca pracy. Jest to szczególnie ważne dla rolników posiadających małe areały ziem, dla który rolnictwo ekologiczne połączone z eko agroturystyką stanowią trwałe źródło dochodu rodziny.
„Szkoda, że tylko starsze pokolenia pamięta kwitnące wysokopienne drzewa owocowe przy domach wiejskich, wzdłuż dróg, na miedzach i polach: Antonówki, Boikeny, Grafsztynki, Malinówki, Renety, Kronselki, Oliwki, Glogierówki, Kosztele i wiele, wiele innych – każde jabłko o innym smaku, zapachu i kształcie. I najróżniejsze grusze i śliwy na smakowite powidła, a wiśnie na konfitury. Takie były sady przydomowe, w których słychać było brzęczenia trzmieli i pszczół, a od świtu do nocy śpiew ptaków… Za to dobrze, że wszyscy chcemy jeść zdrowe i smaczne owoce i pyszne przetwory … niestety (albo na całe szczęście) nie da się tego zrobić z owoców nowoczesnych odmian! I dlatego sadzimy sady tradycyjne, dlatego wracamy do natury… i cieszymy się, że nie jesteśmy sami w tym działaniu. Cieszymy się, że ekologia łączy wieś i miasto. Dziękujemy za pomoc.” – Jadwiga Farat, gospodarstwo ekologiczne w Rososzy, woj. Mazowieckie.
„Ten projekt cieszy również wielu pracowników, dla których możliwość posiadania realnego wpływu na kwestie związane z ochroną środowiska i zdrowym odżywianiem stanowią bardzo ważne wartości w życiu prywatnym i zawodowym.” – dodaje Katarzyna Nowak, kierownik komunikacji korporacyjnej i CSR w Grupie Orbis.