Energia obywatelska

Nadal energetyka obywatelska, czyli spółdzielnie energetyczne w Polsce nie istnieją.  

Mówi się o nich od kilku lat, próbuje popularyzować, pokazywać przykłady najlepszych praktyk w Europie (a jest ich bardzo dużo). Niestety bez odpowiedniego prawa i bez odpowiedniej edukacji pozostaniemy w ogonie Europy. Albo nawet poza nią.

Przypomnijmy – spółdzielnia energetyczna to model organizacyjno-biznesowy, w którym obywatele inicjują, finansują i realizują projekty związane z produkcją, sprzedażą, magazynowaniem i dystrybucją energii elektrycznej lub i ciepła z źródeł odnawianych, a także angażują się w przedsięwzięcia związane z poprawą efektywności energetycznej czy rozwojem elektro mobilności. Zwykle są to lokalne inicjatywy non profit nastawione na zapewnienie korzyści swoim członkom – takie jak m.in: samowystarczalność i bezpieczeństwo energetyczne, poprawie jakości powietrza, czy powstanie nowych miejsc pracy. 

Reguły funkcjonowania są w zasadzie proste: otwarte i dobrowolne uczestnictwo, demokratyczne zarządzanie i autonomia i niezależność, co oznacza, że wspólnota energetyczna może być kontrolowana jedynie przez swoich własnych członków i udziałowców. 

Być może tego ostatniego najbardziej boi się lobby energetyczne – bo jak już raz wypuszczą z rąk cugle, dzięki którym kontrolują każde gospodarstwo domowe, to transformacja energetyczna ruszy niczym kula śniegowa. 

Czym jest energia obywatelska tłumaczy 2 minutowy film,  do obejrzenia na Youtube